Józef Robakowski
Fotografia astralna
Datowanie: | 1976-2002 |
Technika: | fotografia barwna |
Materiały: | papier fotograficzny |
Rozmiar: | wys. 40 cm, szer. 30 cm |
Sposób nabycia: | dar |
Data nabycia: | 31.12.2003 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/F/2883 |
Opis dzieła
Prace z cyklu „Fotografia astralna” to seria zdjęć rejestrujących obrazy myśli, bólu i chorób zakaźnych opatrzona przez Robakowskiego komentarzem stylizowanym na wywód naukowy. W zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi znajduje się pięć zdjęć z cyklu, każde opisane przez autora: „Portret pradziadka Leopolda z 1915 roku”, „Wizerunek mojego przyjaciela Jürgena Bluma odtworzony z pamięci”, „Wizerunek ukochanej osoby – otrzymany metodą osłoniętej kliszy”, „Wspomnienie uroczystości ślubnej ciotki Jadwigi z 1938 roku – obraz otrzymany metodą czoła”, „Autoportret wielokrotny w oparach absyntu”. Ideą przyświecającą autorowi było opracowanie metody otrzymywania obrazów fotograficznych z niczego, które ujawniałyby nie tylko to, co widzialne, ale także zjawiska fizyczne niedostępne ludzkiej percepcji – aurę przedstawionych osób.
Zastosowana przez niego metoda oparta została o promieniowanie fluidalne – fluidy życia mające strukturę promieni „V”, emitowane przez wszystkie żywe organizmy. Tego rodzaju aura kształtuje się pod wpływem myśli lub woli ludzkiej. Jak Robakowski pisał w dołączonym do pracy manifeście: „Człowiek wciąż >>wyrzuca<< z siebie snopy świetliste – różnej barwy, konfiguracji zależnie od wrażliwości psychicznej, stanów emocjonalnych i budowy fizycznej” (J. Robakowski, ”Fotografia astralna”, 1973). Artysta postuluje w tekście, by badanie i próba utrwalenia obrazów fluido-magnetycznych włączyć do zadań współczesnej nauki. W manifeście przywołuje kilka metod, które mogą służyć uzyskaniu ”Fotografii astralnych”. Naukowo brzmiący tekst towarzyszący realizacji, bazując na badaniach i podpierając się autorytetem uczonych sprawia, że jesteśmy skłonni uwierzyć w opisane w nim zjawisko i dostrzec je w fotografiach.
Kiedy Robakowski prezentował prace na wystawach, wielu krytyków również traktowało je poważnie. Jednakże manifest to tekst nie do końca autentyczny, a jedynie zlepek paranaukowych sloganów. Artysta używa ich, by ośmieszyć pseudonaukowy żargon charakterystyczny dla polskiej sztuki konceptualnej. W ten neodadaistyczny, ironiczny sposób ośmiesza poważną sztukę instytucjonalną lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, odkrywając jej manipulacje, hipokryzję i pustkę. Tego rodzaju krytyczna wobec artystycznego establishmentu postawa przyświecała Robakowskiemu również w innych realizacjach, jak choćby w słynnych „Obrazkach masochistycznych” (1989), w których parodiuje masochistyczne praktyki niektórych performerów.
Dorota Stolarska-Kultys
Opis prosty
Prace z cyklu „Fotografia astralna” to seria zdjęć, na których widać obrazy myśli, bólu i chorób zakaźnych. Zostały wykonane specjalną techniką. Artysta opisuje ją w dołączonym do pracy tekście o charakterze naukowym. Jak się jednak okazuje tekst nie ma nic wspólnego z nauką. Jest zlepkiem niesprawdzonych teorii. Wierzymy w nie, bo autor przywołuje nazwiska naukowców i używa wielu trudnych słów. Taki zabieg miał na celu ośmieszenie ówczesnej sztuki. Pokazanie, że to, co robią artyści, jest często puste, a udaje głębokie i przemyślane.
Dorota Stolarska-Kultys
Opis dla osób ze spektrum autyzmu
Józef Robakowski zajmuje się fotografią eksperymentalną. Na początku lat 70. zrobił prace zatytułowane: „Fotografia astralna”. Według komentarza Robakowskiego, mają to być obrazy zniekształceń spowodowanych niepokojem, bólem, chorobą. Zdjęcia zostały wykonane specjalną techniką fotograficzną. Technika ta powoduje, że zniekształcenia stają się coraz bardziej zniekształcone. Zdjęcia te są uzupełnione pseudonaukowym komentarzem. W tekście jest wiele trudnych słów. Robakowski pokazuje jak łatwo ulegamy pseudonaukowym teoriom.
W 1965 roku Stanisław Lem opublikował „Cyberiadę”. Bohater tej powieści przez czterdzieści siedem lat wykładał Ogólną Teorię Smoków. Jak wiadomo, smoków nie ma. Można za to stworzyć pseudonaukową skomplikowaną teorię o smokach.
Małgorzata Wiktorko, konsultacja ekspercka: Aleksandra Oszczęda.
Audiodeskrypcja
Tytuł: Fotografia astralna
Data: 1976 -2002
Technika: fotografia barwna na papierze fotograficznym
Wysokość: 40 cm
Szerokość: 30 cm
Cykl „Fotografia astralna” Józefa Robakowskiego to pięć prostokątnych fotografii w odcieniach sepii wywołanych na błyszczącym papierze. Trzy z nich są zorientowane pionowo, dwie – poziomo. Każde zdjęcie jest rozmazanym, niewyraźnym wizerunkiem człowieka, lub w jednym przypadku – grupy ludzi. Artysta na odwrociach zapisał odautorskie tytuły zdjęć: „Autoportret wielokrotny w oparach absyntu”, „Wizerunek ukochanej osoby”, „Wspomnienie uroczystości ślubnej ciotki Jadwigi z 1938 roku”, „Fotografia pradziadka Leopolda z 1915 roku”, „Obraz pamięci mojego przyjaciela Jürgena Bluma”.
„Autoportret w oparach absyntu” to pozioma prostokątna fotografia w tonacji sepii. Na ciemnobrązowym tle ujęta jest w kadrze głowa mężczyzny. Górna krawędź pracy ścina czubek głowy, dolna – przebiega przez szyję. Twarz rozciąga się na zdjęciu, jak gdyby długo otwarta przysłona zarejestrowała przesuwająca się postać. Otrzymany w ten sposób portret jest niewyraźny, rozmazany. Oczodoły są ciemną, poziomą smugą, partia nosa i policzków jest prześwietlona, kolejną ciemna smugę tworzy linia ust. Mężczyzna ma niedookreśloną krótką fryzurę z grzywką. Po prawej stronie ciemnobrązowy margines tła jest szerszy niż po lewej. W ciemny pas wcina się nieregularna plama podobna do rozciągniętego obłoku w kolorze bladego pomarańczu. Biegnie ona od policzka mężczyzny ku prawej górnej krawędzi zdjęcia.
Józef Robakowski w tekście z 1972 roku tłumaczył cykl „Fotografii astralnych” jako rejestrację emanacji energii portretowanych osób. Artysta pisał: „Aureola świętych nie jest wcale fantazją malarską – jest rzeczywistością, którą jedynie nie wszyscy i nie zawsze mogą dostrzec. Człowiek wciąż wyrzuca z siebie snopy świetliste różnej barwy, konfiguracji, mocy – zależnie od wrażliwości psychicznej, stanów emocjonalnych i budowy fizycznej.” Powołując się na badaczy fluidów astralnych Robakowski dowodzi, że fotografia może rejestrować emanacje ludzkiej energii, emocji czy schorzeń. Opisuje on różne techniki otrzymywania śladów obecności człowieka poprzez bezpośredni kontakt osoby z materiałem światłoczułym – kliszami lub papierem fotograficznym.
Teoria zapisana przez Robakowskiego jest skonfrontowana z rozmytymi portretami fotograficznymi. To, co można osiągnąć w teorii przez emanację energii, artysta uzyskał manipulując parametrami w procesie wywoływania i utrwalania odbitek.
Agnieszka Wojciechowska-Sej, konsultacja ekspercka: Magdalena Rutkowska.
Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi
Projekt pn. Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi współfinansowany jest w ramach Działania 2.3 Cyfrowa dostępność i użyteczność informacji sektora publicznego, poddziałanie 2.3.2 Cyfrowe udostępnienie zasobów kultury, oś priorytetowa II E-administracja i otwarty rząd Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwota dofinansowania: 679 359,96 PLN