Henryk Makarewicz

Bez tytułu

Udostępnij:
Datowanie: początek lat 40 XX w.
Technika: fotografia czarno-biała
Materiały: papier fotograficzny
Rozmiar:wys. 30 cm, szer. 23.9 cm
Sposób nabycia:zakup
Data nabycia: 31.12.1987
Numer inwentarzowy: MS/SN/F/1925

Opis dzieła

Fotografia „Bez tytułu" to nieoczywiste ujęcie wiejskiej chaty zarysowanej nieostro na drugim planie. Na pierwszym planie znajdują się nieco bardziej ostre, choć również nieco rozmyte zwieszające się kłosy. Obraz został zakomponowany w sposób nietypowy, bo po przekątnej. Fotografia powstała na początku lat 40. i sanowi ciekawy przykład dwóch prądów, które miały wpływ na twórczość Henryka Makarewicza w okresie przedwojennym. Od 1937 roku należał on do Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego, którego jednym z pierwszych członków był również Edward Hartwig. Tematem najchętniej podejmowanym przez zrzeszonych w klubie fotografów był pejzaż. Inspirowało ich zwłaszcza własne miasto i jego najbliższe okolice. Mistrzem dla lublinian był Jan Bułhak i głoszony przez niego program „fotografii ojczystej”, której celem było dokumentowanie polskich tradycji i zabytków oraz ukazywanie piękna rodzimego krajobrazu. Tematyka była więc dla wszystkich członków spójna. Wzorem mentora, fotografowali historyczne zaułki Starego Miasta i zaułki dzielnicy żydowskiej oraz malownicze krajobrazy podmiejskie: Rury, Sławinek, Wieniawę, Wrotków. Różniło ich jednak podejście. Niektórzy, jak Hartwig szli w kierunku piktorialnych eksperymentów, inni reprezentowali podejście znacznie bardziej dokumentalne. Do tych ostatnich zaliczał się Makarewicz, który po wojnie został reportażystą dokumentującym m.in. budowę krakowskiej Nowej Huty. Jego ówczesne realizacje przesycone były duchem fotografii Henriego Cartiera-Bressona. Członkowie Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego mieli styczność z najnowszymi trendami w fotografii światowej, które poznawali za sprawą prasy przywożonej z zagranicznych wystaw. Z dużym prawdopodobieństwem zetknęli się więc m.in. z zyskującym coraz większą popularność nurtem Nowej Rzeczowości, który cechowało wzmożone zainteresowanie przedmiotem i jego materialnością oraz nieoczywisty punkt widzenia. Przekrzywiona kompozycja i ostrość ustawiona na pierwszy, znaczniej mniej oczywisty plan, wydają się być nią inspirowane i stanowią przykład artystycznych poszukiwań Makarewicza w obrębie znanego tematu.

Dorota Stolarska-Kultys

Opis prosty

Fotografia „Bez tytułu" ukazuje wiejską chatę. Jest ona nieostra. Do tego zasłaniają ją kłosy. Znajdują się one na pierwszym planie. Kompozycja jest krzywa. To bardzo odważne przedstawienie. Henryk Makarewicz pokazuje tu polską wieś. Jego fotografia wpisuje się w program „fotografii ojczystej". Jego celem było pokazanie piękna polskiego krajobrazu i zabytków. Był on wówczas bardzo popularny. W pracy widać też wpływ nowych prądów, które docierały do Polski zza granicy.

Dorota Stolarska-Kultys

Opis dla osób ze spektrum autyzmu

Henryk Makarewicz był fotografem. Fotografia nie ma tytułu. Widać na niej dwie rzeczy. Na pierwszym planie znajdują się łodygi i kłosy zboża. Są wyraźne. Drugi plan jest niewyraźny. W drugim planie widzimy wiejską chatę. Rozciąga się nad nią niebo. Widać nieliczne chmurki. Artysta sfotografował wiejski krajobraz. Kadr jest przekrzywiony. Wygląda jakby artysta leżał na ziemi i fotografował w niewygodnej pozycji.

Maciej Cholewiński, konsultacja ekspercka: Aleksandra Oszczęda.

Audiodeskrypcja

Autor: Henryk Makarewicz

Tytuł: „Bez tytułu”

Wymiary: wysokość 30 cm, szerokość 24 cm

Technika: fotografia czarno-biała na papierze

Rok powstania: początek lat 40. XX wieku

Praca Henryka Makarewicza to pionowa prostokątna czarno biała fotografia. Ma ona wyraźnie zarysowane dwa plany – obiektyw ustawił ostrość na dojrzałe kłosy żyta wchodzące w kadr od góry i z lewej strony, podczas gdy drugoplanowa chata i niebo są nieostre, rozmglone.

Pierwszoplanowych kłosów zboża, które pod ciężarem ziaren pochylają się i ciążą ku ziemi jest około dwadzieścia pięć. Łodygi łagodnymi łukami wchodzą przez lewą i górną krawędź w pole kadru. Zajmują w istocie całą kompozycję, stając się ażurową zasłoną, przez którą patrzymy na drugi plan.

Linia horyzontu jest ukośna, przebiega od lewej do dolnej krawędzi, tworząc niewielki trójkąt prostokątny gruntu porośniętego krótką trawą lub piasku. Na nim stoi prosta jasna drewniana chata pokryta czterospadowym dachem z niskim kominem, widziana od szczytowej, jasnej oświetlonej ściany bez okien ani drzwi. Dom zajmuje dolną połowę kompozycji. Ponad dachem jest niebo z białymi obłokami. Henryk Makarewicz był fotografem, specjalizował się w fotografii dokumentalnej

Agnieszka Wojciechowska-Sej, konsultacja ekspercka: Magdalena Rutkowska.

Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi

Projekt pn. Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi współfinansowany jest w ramach Działania 2.3 Cyfrowa dostępność i użyteczność informacji sektora publicznego, poddziałanie 2.3.2 Cyfrowe udostępnienie zasobów kultury, oś priorytetowa II E-administracja i otwarty rząd Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa.

Projekt pn. Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi współfinansowany jest w ramach Działania 2.3 Cyfrowa dostępność i użyteczność informacji sektora publicznego, poddziałanie 2.3.2 Cyfrowe udostępnienie zasobów kultury, oś priorytetowa II E-administracja i otwarty rząd Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwota dofinansowania: 679 359,96 PLN 

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwota dofinansowania: 679 359,96 PLN 
Henryk Makarewicz

Fotograf, operator. Absolwent Katolickiego Uniwerystetu Lubelskiego z 1939 roku. W czasie wojny dokumentował bombardowanie Lublina (1939), od 1944 r. związany z wojskową wytwórnią „Czołówka”. Autor między innymi zdjęć zdobytego Berlina. Po wojnie zatrudniony w Polskiej Kronice  Filmowej Oddział Małopolski (1946-1982) i Wytwórni Filmów Dokumentalnych. Prowadził dokumentację Nowej Huty od początku jej istnienia. Na licznych zdjęciach widać place budowy Nowej Huty, dzielnicę z lotu ptaka, portrety budowniczych i przodowników pracy, mieszkańców dzielnicy podczas codziennych zajęć - u fryzjera, podczas gotowania obiadu, spacerów. Jego rozpoznawalny,...