Kolekcja Sztuki XX i XXI wieku

Błyszczący brokatem obiekt przypomina dziwaczny erotyczny fetysz. Tytuł „Ch.W.D. Pracy” nawiązuje do znanego wulgarnego hasła. Słowo „policja” artystka zastąpiła słowem „praca”. Jak obiecują kapitalistyczne slogany, praca ma przynieść spełnienie, satysfakcję i rozwój osobisty. Krytyczki kapitalizmu, takie jak Ska, przypominają natomiast o zniewoleniu ukrytym w oddaniu się pracy.

Twardy, gipsowy obiekt pokryty żywicą z brokatem wpisuje się w cykl realizacji Aleksandry Ska, w których eksplorowała ona estetykę cielesności i zjawisko haptyczności w sztuce. Obiekt o zaskakująco twardej powierzchni – jego obły kształt sugeruje miękką materię – nasuwa skojarzenia z erotyką, choć jego kształt nie jest jednoznaczny. Nazwa Ch.W.D. Pracy nawiązuje do popularnego, wulgarnego określenia, w którym słowo „Policja” artystka zastąpiła słowem „Praca”. Odniosła się w ten sposób w krytyczny sposób do załamania się etosu pracy artysty i odejścia od fizycznego działania na rzecz mechanicznej, pozbawionej wysiłku produkcji obiektów sztuki. Według niej forma jest efektem aktywności, nigdy nie jest samoistna, a jej powstanie warunkuje ludzki wysiłek. Ch.W.D. Pracy podważa tę aktywność i jednocześnie stanowi jej niezaprzeczalny wynik. Artystka krytykuje tym samym zjawisko bezrefleksyjnego wytwarzania i powielania form.

Marta Ryczkowska (Cytat za: Korespondencje. Sztuka nowoczesna i uniwersalizm, red. Jarosław Lubiak, Małgorzata Ludwisiak, Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 2012, s. 472)

Rzeźba przedstawia wymyśloną kompozycję wykonaną z gipsu pokrytego turkusową, brokatową farbą. Przedstawia dwie półkule, a pomiędzy nimi podłużną, walcowatą formę, która zagina się i wchodzi w "otwór" pomiędzy kulami, tworząc tym samym dosłowną sugestię zawartą w tytule. Nazwa Ch.W.D. Pracy nawiązuje do popularnego, wulgarnego określenia, w którym słowo „Policja” artystka zastąpiła słowem „Praca”.