Daniel Rumiancew
Tańcząc ze łzami w oczach
Datowanie: | 2008 |
Technika: | film barwny z dźwiękiem, zapis cyfrowy |
Materiały: | płyta DVD |
Rozmiar: | min. 18 min, sekundy 41 |
Sposób nabycia: | zakup (dotacja MKiDN) |
Data nabycia: | 26.08.2015 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/V/115 |
Opis dzieła
Film Tańcząc ze łzami w oczach jest autoironicznym wykładem, w którym artysta podejmuje się bezskutecznej próby wyjaśnienia sztuki współczesnej, jednocześnie próbując tę sztukę autentycznie zbliżyć do odbiorcy. Tytuł pochodzi z piosenki zespołu Ultravox – jednej ze sztandarowych grup nurtu new romantic.
Sposób prowadzenia narracji odnosi się do Z-Boczonej historii kina Slavoja Žižka; w swoim pracach artysta porusza kwestie subiektywności życia psychicznego, freudowskiego problemu popędów i sublimacji, (nie)możliwości zbudowania języka prywatnego. Może on również przypominać ton Bogusława Wołoszańskiego z Sensacji XX Wieku. Używając pojęć psychoanalitycznych, artysta odsłania popędy i mechanizmy sublimacji. Jednocześnie podmiot jest niemy, a znaczenie nie wydostaje się przez zaciśnięte usta.
Daniel Muzyczuk
Praca wideo Tańcząc ze łzami w oczach powstała na wystawę w białostockim Arsenale jako swoisty komentarz/parodia komentarza do niektórych prac tam pokazywanych. Dla wzmocnienia siły pseudo/komentarza użyłem gestykulacji podpatrzonej u Slavoja Żiżka i Bogusława Wołoszańskiego. Z kolei zabieg mówienia z zamkniętymi ustami jest powtórzeniem dziecięcych zabaw, ale wynika także z moich wieloletnich doświadczeń z psychoanalizą, która to metoda wydaje mi się próbą wypowiadania niewypowiadalnego.
Daniel Rumiancew
Jeżeli przyjmiemy, że istnieje coś takiego jak "semantyka emocji", to zdania z jej zakresu weryfikowane byłyby pojawieniem się, lub nie, danego stanu emocjonalnego, odczucia. Intersubiektywność owych stanów jest wysoce problematyczna. Z tego powodu psychoanaliza jest tak bardzo kontrowersyjna - wydawałoby się, że wypowiada zdania prawdziwe, jednak z innego punktu widzenia można ją potraktować jako bełkot i blagę (Woody Allen jest mistrzem wykorzystania tej dychotomii w kinie). Podobnie jest ze zdaniami wypowiadanymi w pracy Tańcząc ze łzami w oczach: istnieją tropy, które sugerują ich prawdziwość, wzmacniają je, ale istnieją też zaprzeczenia, sugestie osłabiające ("antysugestie"). "Translacja" niezrozumiałego bełkotu na zrozumiałe napisy, jako sposób mówienia nie wprost, wzmacnia przekonanie o prawdziwości wyrażonego w napisach komentarza, z drugiej jednak strony prowokuje pytanie - czy autor pracy nie robi sobie po prostu żartów z widza - które to pytanie podważa wiarę w komentarz. Następuje zarówno faktyczna, jak i "fałszywa" interpretacja pozostałych prac autora, a właściwie interpretacja osobowości autora, stojącego za pracami. Mamy tu do czynienia z zapisaną w metajęzyku próbą "wyrażenia siebie" i "ucieczki od siebie" jednocześnie.
metaRumiancew