Janusz Leśniak
Boczny tor
Datowanie: | 1973 |
Technika: | fotografia czarno-biała |
Materiały: | tektura, papier fotograficzny, karton |
Rozmiar: | z passe-partout: wys. 50 cm, szer. 39,7 cm; bez passe-partout: wys. 32 cm, szer. 28,1 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 23.06.1986 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/F/1610 |
Opis dzieła
Fotografie z lat 1977-1987 to zbiór wczesnych prac artysty. Zdjęcia powstały zanim Janusz Leśniak podjął decyzję o skupieniu się na jednym temacie – zapisie obecności cienia uchwyconego w momencie fotografowania. Fotografie tego typu, zwane „leśniakami”, są przez niego realizowane konsekwentnie od drugiej połowy lat 80., choć pierwsza powstała już w 1964 roku. Ich obszerna reprezentacja znajduje się w zbiorach Muzeum Sztuki w Łodzi.
Prace Leśniaka cechuje wyjątkowe wyrafinowanie pod względem estetycznym, porządek, harmonia i oszczędna forma. Fotografie są komponowane w sposób przemyślany, często centralnie, a żaden ich element nie wydaje się przypadkowy. Istotny ich aspekt stanowią światło i cień. Artysta wyłapuje z rzeczywistości plamy słońca i cienie rzucane przez naturalne elementy krajobrazu. Zainteresowanie to rozwinie się w pełni w późniejszych „leśniakach”. Artysta podkreśla rolę światłocienia poprzez mocny kontrast. Ciemne kształty rzucane przez roślinność zdają się często pochłaniać jaśniejsze partie obrazu. Elementy architektoniczne znikają w cieniu drzew, podobnie jak na innych zdjęciach mury giną pod warstwą gęstego bluszczu. Cień jest trwalszy niż przedmioty, tak samo jak natura przetrwa wytwory ludzkiej ręki. Tym bowiem, co szczególnie interesuje Leśniaka, jest przyroda. W swoich pracach artysta wiele uwagi poświęca jej relacji z człowiekiem, ujawniając tym samym swój światopogląd i tożsamość. Starannie selekcjonując motywy i tematy, próbuje zrozumieć świat, który, jak sam to określa, przemawia do nas „językiem symboli obrazowych”. W fotografii widzi jedyny sposób, aby ten język zarejestrować. Właśnie dlatego mają one bardzo osobisty i intymny charakter – tylko wyciszenie i wsłuchanie się w ten język daje możliwość jego zrozumienia.
Prace zostały podarowane Muzeum Sztuki w Łodzi bezpośrednio przez artystę.
Fotografia przedstawia na pierwszym planie fragment toru kolejowego biegnącego od prawego dolnego do lewego górnego rogu. W głębi stoi na nim wagon załadowany gąszczem poplątanych gałęzi. Można podejrzewać, że to chwila przed odjazdem. Jednak coś w jego ustawieniu niepokoi i zdaje się sugerować, że wagon stojący na bocznym torze już nigdzie nie odjedzie. Wygląda, jak wrośnięty w krajobraz i pochłonięty przez roślinność. Podpatrywany jakby z ukrycia, na co wskazuje fragment ściany po lewej, stał się już częścią natury, z którą tworzy tajemniczy, sentymentalny czy wręcz romantyczny krajobraz.
Dorota Stolarska-KultysOpis prosty
Fotografie z lat 1977-1987 to zbiór wczesnych prac artysty. Fotografie są czarno-białe. Autor posługuje się światłem i cieniem. Zdjęcia są bardzo oszczędne i estetyczne. Nic w nich nie jest przypadkowe. Istotny ich aspekt stanowią światło i cień. Leśniak podkreśla ich rolę poprzez mocny kontrast. Ciemne kształty rzucane przez rośliny pochłaniają jaśniejsze partie fotografii. Domy i mury znikają w cieniu drzew. Na innych zdjęciach znikają pod bujną roślinnością. Artystę interesuje natura i jej relacja z człowiekiem.
Dorota Stolarska-Kultys
Opis dla osób ze spektrum autyzmu
Fotografia przedstawia wagon kolejowy stojący na bocznym torze. To już nieużywane tory. Nie pojedzie tym torem żaden pociąg. Wagon kolejowy przykryty jest wielką ilością dużych gałęzi. Na gałęziach są liście. A może, to całe drzewa i krzewy, które zarosły wagon. Widać oświetlone przez słońce bufory wagonu. Dwa błyszczące bufory znajdują swoje odbicie. Tworzą dwie plamy światła na starych torach. Wydaje się, że to dwa światła lokomotywy. Wagon, który kiedyś jechał tym torem, teraz zarasta bujną roślinnością.
Janusz Leśniak w swoisty sposób obserwuje jak człowiek usiłuje zmienić przyrodę. Natura jednak przezwycięża wysiłki człowieka.
Janusz Leśniak robi fotografie w popołudniowym świetle dnia. Jego zdjęcia często pokazują grę światła i cienia.
Małgorzata Wiktorko, konsultacja ekspercka: Aleksandra Oszczęda.
Audiodeskrypcja
Autor: Janusz Leśniak
Tytuł: „Boczny tor”
Wymiary: z passe-partout - wysokość 50 cm, szerokość 39,7 cm; bez passe-partout - wysokość 32 cm, szerokość 28,1 cm
Technika: fotografia czarno-biała
Rok powstania: 1973
Praca Janusza Leśniaka „Boczny tor” to czarno biała pionowa prostokątna fotografia plenerowa. W kadrze widać towarowy wagon na torach. Zdjęcie można kompozycyjnie podzielić poziomymi liniami na trzy pasy. Dolny pas, największy, to torowisko na ziemi, środkowy pas to zieleń i wagon zaś górny, zarazem najmniejszy – niebo.
Najniższy pas zajmuje niemal całą dolną połowę fotografii. Zajmuje go ziemia z wysypanym drobnymi kamieniami podkładem pod tory i samo torowisko z drewnianymi szprosami oraz mikra zieleń. Tory prowadzą z głębi kompozycji, od lewej krawędzi ku prawemu dolnemu narożnikowi. Torowisko podsypane jest jasnymi drobnymi kamieniami. Lewy narożnik jest ziemnym podkładem. Po prawo tory flankowane są rzadką trawą z drobnymi jasnymi kwiatkami, które porastają też przestrzeń między szynami. Podłoże jest zalane letnim słońcem, tylko prawy brzeg zdjęcia przy torach niknie w cieniu, jak gdyby był tam rów. W środkowym pasie fotografii znajduje się stojący na szynach towarowy wagon szczelnie wyładowany drzewami, które widzimy od strony drobno ulistnionych gałęzi. Wagon nadjechał z lewej strony z głębi kompozycji. Spod towaru widać jedynie platformę z buforami. Po prawo gałęzie z platformy zlewają się z rosnącymi krzakami i drzewami. Ponad linię horyzontu, która jest niemal tożsama z górnym obrysem ładunku na wagonie, wystają trzy widziane z oddali drzewa. Najwyższy pas stanowi letnie niebo, zaciągnięte rozmglonymi cirrusami.
Janusz Leśniak często w swoich cyklach fotograficznych poruszał temat światła i cienia. W pracy „Boczny tor” zwrócił uwagę na inne kontrasty. Nieruchomy pojazd utknął na torach, które zarastają roślinnością. Jego niegdysiejszy ładunek żyje własnym życiem i powraca do natury, z której w istocie pochodzi. Przyroda – niegdyś poddana procesom postępu i industrializacji bierze odwet na maszynie, która zdaje się znikać pod jej żywotnością.
Agnieszka Wojciechowska-Sej, konsultacja ekspercka: Magdalena Rutkowska.
Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi
Projekt pn. Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi współfinansowany jest w ramach Działania 2.3 Cyfrowa dostępność i użyteczność informacji sektora publicznego, poddziałanie 2.3.2 Cyfrowe udostępnienie zasobów kultury, oś priorytetowa II E-administracja i otwarty rząd Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwota dofinansowania: 679 359,96 PLN