Stuart Brisley
Arbeit macht frei
Datowanie: | 1973 |
Technika: | film barwny z dźwiękiem, zapis analogowy na taśmie filmowej |
Materiały: | Taśma filmowa 16 mm |
Rozmiar: | czas trwania 20 min |
Sposób nabycia: | zakup (dotacja MKiDN) |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/K/7 |
Opis dzieła
Zarejestrowany na taśmie 16 mm film „Arbeit Macht Frei" („Praca czyni wolnym”) został wymyślony po performansie „And For Today... Nothing", który odbył się w 1972 roku w Gallery House w Londynie. Była to jedna z najbardziej progresywnych przestrzeni artystycznych lat 70. w stolicy Wielkiej Brytanii, mieszcząca się w zapewnionym przez niemiecki rząd pustostanie naprzeciwko Goethe Institute. Tytuł filmu Brisleya nawiązywał do napisów umieszczanych na lub nad bramami wejściowymi do niektórych obozów koncentracyjnych zakładanych w okresie rządów nazistów w Niemczech i na terenach podbitych przez III Rzeszę w latach 1933-1945. Podzieleni na komanda więźniowie mijali je codziennie w drodze do i z wycieńczającej pracy.
Film Stuart'a Brisley'a jest pomyślany jako forma sprzeciwu wobec ludobójstwa. Rozpoczyna go długa sekwencja wymiotów nakręcona w ujęciu frontalnym, stanowiąca cielesną reakcję artysty i dosłowną formę odrzucenia idei nazistowskiej przemocy. Po niej następuje seria graficznych obrazów głowy zanurzonej w wodzie, a następnie czarno-białe sekwencje tej samej głowy pojawiającej się i znikającej, wyłaniającej się i tonącej w czarnej wodzie. Pod koniec filmu surowy biały obraz głowy staje się niemal abstrakcyjny. W ten sposób autor stara się nawiązać do brutalnej prawdy, że słowa „Arbeit Macht Frei” w rozumieniu nazistowskim stanowiły zapowiedź masowej śmierci i Holocaustu. Artysta, który jako nastolatek zetknął się z obrazami ukazującymi obozy wyzwalane przez wojska alianckie, zadaje sobie pytanie, jak ktokolwiek mógł zaakceptować, że takie rzeczy mogły się wydarzyć. Swoją pracę odnosi także do czasów współczesnych i roszczenia sobie przez ludzi przywileju do podważania człowieczeństwa innych oraz odbierania im podstawowych praw. Także na poziomie werbalnym. Zastanawia się nad tym, że w 1972 roku, lata po tym, gdy świat dowiedział się o tym przerażającym okrucieństwie, fakty te nadal nie zostały przyswojone i poddane refleksji. Ogrom zbrodni wciąż ma swoje konsekwencje w społeczeństwie, a kolejne przejawy przemocy nakładają się na siebie. Performance Brisleya był także interpretowany jako złożona polityczna i społeczna metafora wolności. Paul Overy, brytyjski krytyk sztuki, pisał: „artysta zamienił swoje ciało w przedmiot, praktycznie pozbawiając je człowieczeństwa... [jednak] efektem tego wyczerpującego performance'u, jest właśnie uświadomienie sobie człowieczeństwa ciała, któremu film zdaje się powierzchownie zaprzeczać". Słowa „Arbeit Macht Frei” stają się więc w pracy Birsleya symbolem nieopisanej nieludzkości.
Dorota Stolarska-Kultys
Opis prosty
Film „Arbeit Macht Frei" („Praca czyni wolnym”) rozpoczyna scena, w której widać ukazanego na wprost artystę. Stojąc na tle jasnego wnętrza zwraca białą ciecz. W kolejnej scenie widać tylko jego twarz. Jest zanurzona w ciemnej cieczy. Najpierw widzimy ją za szybą, a później za folią. Twarz co jakiś czas wyłania się z cieczy. Z czasem coraz trudniej ją rozpoznać. Tytuł filmu nawiązuje do napisów, które naziści umieszczali nad bramami wejściowymi do niektórych niemieckich obozów koncentracyjnych. Film Stuart'a Brisley'a stanowi formę sprzeciwu wobec okrucieństwa. Scena, w której artysta wymiotuje oznacza fizyczne odrzucenie idei przemocy.
Dorota Stolarska-Kultys
Opis dla osób ze spektrum autyzmu
Informacje o artyście:
Brisley Stuart robi filmy, zdjęcia, obrazy, performensy. Performens to wystąpienie artysty przed publicznością. Działanie performera jest ważne i ma określony cel. Samo działanie artysty jest dziełem sztuki. Po performensie powstaje dokumentacja. Dokumentacja performensu to film, zdjęcia lub opis. Stuart w swoich pracach pokazuje sprzeciw wobec przemocy i ludobójstwu
Opis dzieła:
„Praca czyni wolnym” to film, wymyślony po performensie, który odbył się w 1972 roku. Tytuł filmu nawiązuje do napisów umieszczanych nad bramami wejściowymi do kilku niemieckich obozów koncentracyjnych. Obozy były zakładane w latach 1933-1945. Przeznaczone były do przetrzymywania oraz zabijania ludzi. Więźniowie bardzo ciężko pracowali. Mijali bramę z napisem „Praca czyni wolnym”, jednak nie otrzymywali wolności w zamian za swoją pracę.
Na początku filmu artysta odgrywa scenę wymiotów. Wymioty ukazują jego reakcję na przemoc.
Katarzyna Kończal, konsultacja ekspercka: Aleksandra Oszczęda.
Audiodeskrypcja
Autor: Stuart Brisley
Tytuł: „Arbeit macht frei”
Rok powstania: 1973
Tworzywo: taśma filmowa 16 mm
Czas trwania: 17 minut
Ze zbiorów Muzeum Sztuki w Łodzi
Czołówka filmu „Arbeit Mach Frei” [Praca czyni wolnym] - białe napisy na czarnym tle - zawiera tytuł, autora oraz podziękowania: „ARBEIT MACHT FREI by STUART BRISLEY, in collaboration with ANNA FLANAGAN and KEN MACMULLEN. thanks are due to the SLADE FILM DEPT, UNIVERSITY COLLEGE LONDON, the DIRECTORS of GALLERY HOUSE LONDON, made with the aid of a grant from the ARTS COUNCIL of GREAT BRITAIN”. Film rozpoczyna scena we wnętrzu o jasnych ścianach. W nim, na wprost, stoi mężczyzna w ciemnym ubraniu. Pochyla się dłonie opierając na kolanach. Wymiotuje białą cieczą. Na twarzy rysuje się wysiłek. Następuje zbliżenie – najpierw na popiersia, potem twarz. Ciecz wypływająca z ust mężczyzny jest gęsta, lepka, na wpół przezroczysta. Ta sekwencja filmu kończy się krótkim ujęciem na jego bose stopy i czarną, połyskliwą podłogę pokrytą wymiocinami.
W kolejnej scenie widziana z góry twarz mężczyzny zanurzona w mętnej, ciemnej cieczy. Od dołu kadru broda, usta, nos. Mężczyzna się rusza, powoli kieruje twarz z lewej na prawą,
i z prawej na lewą stronę. Ruch się powtarza. Co jakiś czas otwiera szeroko usta, tworzą się bąble powietrza. W jednym ujęciu z wody wyłaniają się jego oczy, nos, w końcu cała twarz. Widać, że jest za zaparowaną szybą. Przyciska się do niej. Obraz z kolorowego staje się czarno-biały i w ciemnym kadrze pojawia się mokra twarz artysty owinięta w folię. Wyłania się powoli unosząc się. Następne ujęcia są bardzo ciemne. Co jakiś czas wynurza się z wody, po czym znów w niej ginie ta sama męska twarz. W kolejnych kadrach – już w kolorze – znowu widać wyłaniającą się i zanurzającą głowę artysty. Jest to duże zbliżenie na twarz w ujęciu ¾. Kamera raz się oddala, raz zbliża. Obraz jest rytmiczny. Od 10 min. kolorowe ujęcia przeplatają się
z ujęciami czarno-białymi, które są dość mocno przetworzone - nieostre, rozedrgane. Koniec „ARBEIT MACHT FREI”.
Film, którego tytuł nawiązuje do napisów umieszczanych przez nazistów nad bramami wejściowymi do kilku niemieckich obozów koncentracyjnych jest formą sprzeciwu m.in. wobec ludobójstwa i okrucieństwa.
Katarzyna Kończal, konsultacja ekspercka: Magdalena Rutkowska.
Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi
Projekt pn. Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi współfinansowany jest w ramach Działania 2.3 Cyfrowa dostępność i użyteczność informacji sektora publicznego, poddziałanie 2.3.2 Cyfrowe udostępnienie zasobów kultury, oś priorytetowa II E-administracja i otwarty rząd Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwota dofinansowania: 679 359,96 PLN