Katarzyna Kobro, Janusz Zagrodzki
Kompozycja przestrzenna (7) [Spatial Composition (5)]
Datowanie: | 1973 |
Technika: | rzeźba |
Materiały: | farba olejna, stal malowana |
Rozmiar: | wys. 12 cm, szer. 64 cm, głęb. 16 cm |
Sposób nabycia: | zakup |
Data nabycia: | 1973 |
Numer inwentarzowy: | MS/SN/R/169 |
Opis dzieła
Rekonstrukcję tej zaginionej lub zniszczonej podczas II wojny światowej rzeźby wykonał Janusz Zagrodzki na podstawie przedwojennej fotografii. Jej wymiary i proporcje zostały ustalone w odniesieniu do zachowanych rzeźb oraz w oparciu o proporcje kolejnych liczb tworzących ciąg Fibonacciego, który stosowała Kobro. Praca ta jest wyrazem rygorystycznego podejścia do racjonalnego komponowania rzeźbiarskiej formy w relacji do przestrzeni. Równie harmonijnie należało według Kobro projektować codzienne otoczenie człowieka.
Opis dedykowany osobom ze spektrum autyzmu
Katarzyna Kobro zrobiła rzeźbę z metalu. Pomalowała metal na kolor biały. Część rzeźby ma kształt odwróconej litery U. Litera U jest łukiem łączącym wszystkie części rzeźby. Jest to rzeźba abstrakcyjna. Nie przedstawia rzeczy, roślin, zwierząt ani ludzi. Składa się z figur geometrycznych. Są to prostokąty połączone ze sobą pod kątem prostym. Zanim Katarzyna Kobro zrobiła swoją rzeźbę, dokładnie obliczyła długości wszystkich odcinków. Rzeźba ma wiele dziur. Przez dziury można zobaczyć co jest za rzeźbą. Rzeźba poprzez wystające części i dziury łączy się z powietrzem, z przestrzenią. Aby poznać rzeźbę trzeba ją obejrzeć z każdego boku, z góry, z dołu. Rzeźba Katarzyny Kobro może być pomysłem na budynek.
Autor skryptu: Małgorzata Wiktorko
Opis kuratorski:
Zaginiona lub całkowicie zniszczona podczas okupacji niemieckiej. Opublikowana fotografia ukazuje kompozycję geometryczną, asymetryczną, wykonaną z blachy pokrytej najpewniej warstwą przezroczystego, błyszczącego lakieru (sic!). Zestawioną z czterech prostokątnych płaszczyzn o zróżnicowanej wielkości, pod kątem prostym, i jednej wygiętej w regularnym półłuku. Jak wszystkie pozostałe otwartą na przestrzeń. Zdaniem J. Zagrodzkiego, autora projektu rekonstrukcji, kompozycja ta jest wynikiem konsekwentnego stosowania proporcji wg. ciągu Fibonacciego, w której artystka „wychodząc od stosunku 1 : 1, podstawy wszelkiej symetrii, poprzez kolejne doszła do stosunku 5 : 8, uzyskując absolutną spójność form”. Rzeźbę przestrzenną z blachy lakierowanej, jak wynika z katalogów, wystawiła tylko raz na Salonie Listopadowym, 1930 – 1931. Być może była to właśnie niniejsza kompozycja (przy takim założeniu należałoby przesunąć jej datowanie na rok 1930). Nie można jednak wykluczyć istnienia innych, nie znanych nam rzeźb z lakierowanej blachy. Tego rodzaju eksperymenty mieściłyby się w koncepcji teoretycznie wyłożonej w Kompozycji przestrzeni . Obliczenia rytmu czasoprzestrzennego (organiczność materiału, szarość). Niniejsza rzeźba jest dobrym przykładem do zilustrowania nasuwającej się zależności pomiędzy obrazem a Kompozycją przestrzenną, co pokazuje wykonana po jej rozłożeniu na płaszczyźnie najprostsza siatka.
[Rekonstrukcja] Wykonana na zlecenie Muzeum Sztuki w oparciu o zachowaną fotografię z blachy stalowej pokrytej białą farbą, wprawdzie niezgodnie z pierwowzorem, lecz w nawiązaniu do innych kompozycji monochromatycznych. Wymiary hipotetyczne, wyliczone proporcjonalnie do założonej umownie wielkości 64 cm (jak w Kompozycjach przestrzennych (4), (5) i (6)) przy przyjęciu modułu 8, obliczonego na podstawie pomiarów Kompozycji przestrzennej (5) i w oparciu o ciąg liczb naturalnych Fibonacciego. Jak zauważyła U. Grzechca rekonstrukcja ta, podobnie jak poprzednie, jest jedynie jedną z możliwych interpretacji proporcji oryginału. Ujawnione w trakcie przygotowywania niniejszego katalogu dane dotyczące wymiarów dwóch nieznanych Kompozycji przestrzennych, wystawionych na Salonie Zimowym, Warszawa 1931–1932, pokazują, iż stosowała parametry większe od liczby 64, a mianowicie 96, co wyklucza ortodoksyjne traktowanie przyjętych założeń i potwierdza ich hipotetyczność. Kopie, bądź repliki niniejszej rekonstrukcji, znajdują się zarówno w zbiorach prywatnych jak i kolekcjach publicznych (Muzeum Narodowe, Warszawa; Galerie Benedikta Rejta, Louny n. Ohri – Republika Czeska). Rekonstrukcja zrealizowana dla Muzeum Sztuki była po raz pierwszy pokazana na wystawie Constructivism in Poland 1923–1936 ... w Essen i Otterlo, 1973.
(Zenobia Karnicka, cytat z katalogu: Katarzyna Kobro 1989-1951. W setną rocznicę urodzin, kat. wystawy, Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 1998, s. 134 i 149 )
W obfitującym w wydarzenia artystyczne roku 1931 (m.in. uroczyście otwarto salę z Międzynarodową Kolekcją Sztuki Nowoczesnej grupy „a.r.”, a w efekcie wielomiesięcznych starań opublikowana została Kompozycja przestrzeni z bogatym wyborem reprodukcji rzeźb artystki), twórcza postawa Kobro i Strzemińskiego nie straciła nic z wcześniejszego radykalizmu. Kontynuowali oni poszukiwania praw i zasad organizacji sztuki. Jak pisał dwa lata później krytyk Wacław Husarski, artyści „rozwiązywali swoje abstrakcyjne problematy kompozycji linearnej, kolorystycznej, fakturowej, lub przestrzennej tak, jak technik rozwiązuje matematycznie zagadnienie konstrukcji maszyny”. Jedną z dwóch rzeźb Kobro datowanych na rok 1931 jest monochromatyczna Kompozycja przestrzenna (7). W Kompozycji Kobro łączy płaszczyzny płaskich blach z jedną wygiętą w łuk, zachowując przy tym statyczną, architektoniczną budowę całości. Jej bryła, oparta na ścisłych regułach geometrii i stosunkach matematycznych, miała jednoczyć się z przestrzenią i konstytuować powszechne prawa organizacji życia społecznego.
Magdalena Ziółkowska (Cytat za: Korespondencje. Sztuka nowoczesna i uniwersalizm, red. Jarosław Lubiak, Małgorzata Ludwisiak, Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 2012, s. 382)
Atlas nowoczesności. Ćwiczenia (II EDYCJA) [2021-10-01]