Bogusław Szwacz

Kompozycja warszawska I

Udostępnij:
Datowanie: 1957
Technika: technika mieszana, malarstwo akwarelowe, malarstwo temperowe, pastel olejny
Materiały: papier, akwarela, tempera, pastel
Rozmiar:wys. 134 cm, szer. 67 cm
Sposób nabycia:zakup
Data nabycia: 19.06.1958
Numer inwentarzowy: MS/SN/RYS/111

Opis dzieła

„Kompozycja warszawska I" to praca na papierze wykonana techniką mieszaną przy użyciu akwareli, tempery i pasteli. Rysunek utrzymany jest w ciemnej tonacji. Z niejednorodnego granatowego tła wyłaniają się nieregularne żółte i czerwone kształty. Jest to kompozycja abstrakcyjna z cechami charakterystycznymi dla popularnego w latach 50. nurtu informel, w którym kluczową rolę odgrywała swobodna ekspresja oparta na zastosowaniu barwnych plam i linii. Bogusław Szwacz od lat 40. pozostawał pod silnym wpływem francuskiej awangardy spod znaku surrealizmu, kubizmu i szeroko rozumianej abstrakcji. Po raz pierwszy zetknął się z nią na wystawie „Peinture et dessins francais contemporains", zaprezentowanej w lipcu 1946 roku w krakowskim Pałacu Sztuki. Należał wówczas do Grupy Młodych Plastyków. Ekspozycja wywarła silny wpływ na wszystkich zrzeszonych w niej artystów, co dało o sobie znać w ich późniejszych pracach. Rok później, na przełomie 1947 i 1948 roku, Szwacz wyjechał na stypendium do Paryża, gdzie miał okazję uczestniczyć w licznych wystawach i nawiązać inspirujące kontakty z artystami znad Sekwany. W stolicy Francji w pełni odkrył dla siebie sztukę nieprzedstawiającą. Szczególnie bliska stała mu się abstrakcja liryczna, choć nie stronił też od kubizmu i silnych inspiracji Pablem Picassem. W swoich kompozycjach artysta dążył do wyrażenia osobistych, często dramatycznych doświadczeń. Tuż po zakończeniu II wojny światowej i uświadomieniu sobie jej okrucieństw, abstrakcja stała się jednym ze sposobów opowiadania o dramacie tamtych wydarzeń. Odejście od mimetyzmu lub swobodne przekształcanie rzeczywistości pozwalało na opowiedzenie o zdarzeniach, które określane bywają jako niewyobrażalne. Po powrocie z Paryża Szwacz zamieszkał w Warszawie, mieście które powoli podnosiło się z gruzów po niemal całkowitym zrównaniu z ziemią przez okupanta podczas Powstania Warszawskiego. Pamięć o niedawnych wydarzeniach wciąż była jednak żywa, a nad miastem unosiło się widmo śmierci, o którym przypomniały gruzy i ekshumowane nawet jeszcze pod koniec lat 50. zbiorowe mogiły. W „Kompozycji warszawskiej I", podobnie jak w pochodzącym z 1958 roku cyklu „Walcząca Warszawa", artysta posługuje się abstrakcją, by unikając dosłowności oddać hołd okrutnie doświadczonemu przez historię miastu oraz jego mieszkańcom. Szwacz odwołuje się tu do wyobraźni odbiorcy, jego wrażliwości i doświadczeń.

Dorota Stolarska-Kultys

Opis prosty

„Kompozycja warszawska I" to praca na papierze. Została wykonana techniką mieszaną. Artysta użył do jej stworzenia akwareli, tempery i pasteli. Kompozycja utrzymana jest w ciemnej tonacji. Z granatowego tła wyłaniają się żółte i czerwone kształty. Kompozycja nic nie przedstawia. Odwołuje się do wyobraźni odbiorcy. Artysta opowiada w niej o Warszawie. To miasto zostało bardzo doświadczone przez wojnę. Jest to trudne do wyobrażenia sobie. Dlatego w sztuce można opowiadać o tym w sposób, który nie próbuje oddawać rzeczywistości.

Dorota Stolarska-Kultys

Opis dla osób ze spektrum autyzmu

Bogusław Szwacz był malarzem. „Kompozycja warszawska 1” jest namalowana różnymi farbami: akwarelą, pastelami, temperą. Obraz jest abstrakcyjny. Przedstawia różne kształty. Jedne kształty są podłużne, spiralne, okrągłe, zakrzywione. Inne kształty są śladami pędzla na płótnie. Artysta użył niewielu kolorów. Jest czerwień, żółć, brąz, zabrudzona biel. Tło „Kompozycji warszawskiej” jest granatowe. Rozjaśnia się od lewej ku prawej stronie obrazu.

Maciej Cholewiński, konsultacja ekspercka: Aleksandra Oszczęda.

Audiodeskrypcja

Autor: Bogusław Szwacz

Tytuł: „Kompozycja warszawska I”

Wymiary: wysokość 134 cm, szerokość 67 cm

Technika: malarstwo akwarelowe i temperowe z pastelem olejnym na papierze

Rok powstania: 1957

Obraz Bogusława Szwacza to pionowa prostokątna praca na papierze wykonana farbami akwarelowymi i temperą oraz tłustymi pastelami. To kompozycja abstrakcyjnych linii w kolorze ugru, błękitu, czerni i czerwieni na granatowym tle. Tło jest pomalowane nierównomiernie, przypomina pognieciony papier lub tkaninę. Narysowane formy ciążą ku środkowi pracy, kompozycja jest centralna i zamknięta. Najważniejszym elementem jest usytuowany centralnie pionowy element wysokości około 50 centymetrów, szerokości około 5 centymetrów. Jest on lekko pogrubiony u góry formą przypominającą ostrze oszczepu. W połowie wysokości po prawej stronie do trzonu linii dołączona jest półkolista kreska, niczym brzuszek litery, w kolorze bieli przenikającej się z ugrem.

Po prawej stronie towarzyszy temu elementowi równoległa do niego cienka ugrowa kreska. Jest ona u górny nieznacznie zgięta w lewo  i tam rozwidla się na cztery krótkie kreski zakończone obłą plamą wielkości odcisku palca. Po lewej stronie centralnej linii z ciemnego tła wyłania się ukośna, skierowana ku górnemu lewemu narożnikowi druga cienka ugrowa linia. Ona także rozwidla się na drobniejsze krótkie trzy kreski zakończone obłymi plamami. Pomimo wysokiego poziomu uproszczenia centralna gruba linia i dwie boczne niosą skojarzenie ze szczupłą nagą postacią człowieka wznoszącego ręce do góry.  Na hipotetyczne dłonie Szwacz nałożył niewielką ilość białych muśnięć pędzla.

Po prawej stronie od centralnej kompozycji, na wysokości szczytu linii widnieje niewielkie żółte kółko z fioletowym wypełnieniem i małą żółtą kropką w środku. Poniżej kółka, przy zakończeniu ugrowej pionowej linii, narysowany jest niewielki czerwony trójkącik z czarnym kleksem.

Poniżej centralnego elementu, po prawej stronie narysowana jest linia łamana pod ostrym kątem, skierowana ostrzem w prawo. Jeszcze niżej zaś linią w kolorze ugru Szwacz narysował owalną spiralę wielkości bochenka chleba.

W prawym dolnym narożniku widnieje sygnatura: „Szwacz/57”.

Bogusław Szwacz był absolwentem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, która ukończył w 1930 roku. Studiował w pracowniach Władysława Jarockiego, Karola Frycza, Jana Hoplińskiego, Teodora Axentowicza i Xawerego Dunikowskiego. W 1947 roku jako stypendysta Ministerstwa Kultury i Sztuki wyjechał na rok do Francji i nawiązał liczne kontakty z awangardowymi artystami i twórcami. „Kompozycja warszawska I”, podobnie jak dwie kolejne prace o tym samym tytule, są wynikiem fascynacji sztuką informel. Szwacz po 1955 roku porzucił malarstwo figuratywne i opracował  autorską koncepcję Ars-Horme, czyli „Sztuki Poruszania Wyobraźni”.

Agnieszka Wojciechowska-Sej, konsultacja ekspercka: Magdalena Rutkowska.

Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi

Projekt pn. Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi współfinansowany jest w ramach Działania 2.3 Cyfrowa dostępność i użyteczność informacji sektora publicznego, poddziałanie 2.3.2 Cyfrowe udostępnienie zasobów kultury, oś priorytetowa II E-administracja i otwarty rząd Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa.

Projekt pn. Cyfrowe udostępnienie zasobów Muzeum Sztuki w Łodzi współfinansowany jest w ramach Działania 2.3 Cyfrowa dostępność i użyteczność informacji sektora publicznego, poddziałanie 2.3.2 Cyfrowe udostępnienie zasobów kultury, oś priorytetowa II E-administracja i otwarty rząd Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa.

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwota dofinansowania: 679 359,96 PLN 

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kwota dofinansowania: 679 359,96 PLN 
Bogusław Szwacz

Malarz, pedagog. Studiował w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w pracowniach Ignacego Pieńkowskiego, Karola Frycza i Jana Hoplińskiego. Do 1990 roku pełnił funkcję profesora Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Na twórczość Szwacza miał duży wpływ surrealizm francuski, który poznał podczas wystawy tego nurtu w 1946 roku w Krakowie.  Był wówczas związany z Grupą Młodych Plastyków, krakowskim ugrupowaniem skupionym wokół Tadeusza Kantora i kultywującym tradycję  pierwszej Grupy Krakowskiej oraz antykoloryzm. Rok później, dzięki stypendium Ministra Kultury i Sztuki wyjechał na kilka miesięcy do Paryża, gdzie poznał Andre Fougerona,...