KATARZYNA SŁOBODA
Kuratorka, Dział Sztuki Nowoczesnej
Oprowadzanie kuratorskie po wystawie "Przyjdźcie, pokażemy Wam, co robimy", Muzeum Sztuki, Łódź, 2013, fot. Janek Ratecki
„Ciało nie jest bezwładne, a działa i reaguje, wchodzi w interakcje, wytwarza to, co jest nowe, zaskakujące i nie przewidywalne, ma granice, narzucone choćby przez limity biologiczne, ale jest zdolne je aktywnie przekraczać i więcej - często ich w ogóle nie respektuje. (…) Ciało jest kształtowane i samo siebie kształtuje, jest specyficzne, szczególne, ale zawiera w sobie także pierwiastek doświadczenia powszechnego, jest historycznie specyficzne i skonstruowane kulturowo, będąc jednocześnie czymś danym, od czego nie możemy się uwolnić (bo jest nami samymi)”Monika Rogowska-Stangret, "Ciało - poza Innością i Tożsamością", 2016.
Współcześni artyści i artystki przedefiniowały i przedefiniowali sposoby ujęcia ciała w sztuce. Już historyczna awangarda to osławionego tematu kobiecego aktu podeszła inaczej, syntetyzując, ale też rozbijając kształty. Katarzyna Kobro traktowała rzeźbienie „z natury” jako „sztukę wypoczynkową”, jednak jak wiemy "Akty" znajdujące się w zbiorach Muzeum wystawiła w Warszawie i Łodzi oraz przekazała Muzeum już w 1930 roku. W dziełach, ujmujących postać z delikatną i czułą schematycznością, możemy doszukiwać się jedności czasoprzestrzennych rytmów ciała.
Dla Aliny Szapocznikow ciało stało się głównym tematem sztuki, a z każdą kolejną rzeźbą wnikała w jego kolejne migotliwe aspekty - samostanowienie, emocjonalność, kruchość, seksualność. Rzeźby Szapocznikow w bardzo dosłownym tego słowa znaczeniu są ciałami, podobnie jak obrazy Magdy Moskwy, które pozwalają nam wniknąć w szczeliny i rany skóry. Takie intymne zbliżenie do innego ciała daje nam również fotografia, która odchodzi od portretowania w kierunku zbliżeń części ciała (Aleksander Krzywobłocki, Andrzej Pawłowski) czy przeformułowania tematu aktu (Zofia Rydet, Zbigniew Dłubak). Fragmenty ciała ukazane na fotografiach posłużyły też do podjęcia zagadnienia jawnej bądź niejawnej przemocy - traktowania ciała jako przedmiotu, fetyszu, narzędzia w rękach ideologii czy też tabuizowania seksualności (Zbigniew Dłubak, Grzegorz Kowalski, Zofia Kulik, Zbigniew Libera).
Artystki począwszy od lat 70. do dzisiaj kierując kamerę na własne ciało przepracowywały stereotypowe ujęcie kobiecego ciała, kierując się ku kreowaniu czy odkrywaniu nowych tożsamości, ukazaniu marginalizowanych czy ukrywanych aspektów kobiecej cielesności, zmysłowości i seksualności (Izabella Gustowska, Ewa Partum, Rebecca Horn, Natalia LL, Ana Mendieta, Zofia Kulik, Mary Kelly, Teresa Tyszkiewicz, Barbara Hammer, Sędzia Główny, Aneta Grzeszykowska). Przekierowują tym samym naszą uwagę z rozumienia ciała jako jedynie narzędzia dla naszego codziennego funkcjonowania ku cielesności rozumianej jako proces komponowania wielozmysłowego doświadczanie świata - myślenia, odczuwania i nawiązywania relacji.
Ucieleśnianie to nieustannie odnawiany proces zakorzeniania się w świecie (zarówno w najbliższym otoczeniu, środowisku, jak i kulturze, historii i społeczeństwie) poprzez ciało, jako głównego ośrodka poznania, działania i refleksji. „Ciało nie jest tylko po prostu materią, lecz także ciągłym i nieprzerwanym urzeczywistnianiem się możliwości. Nikt nie jest po prostu ciałem, ale w bardzo istotnym znaczeniu ktoś czyni swoje ciało i naprawdę czyni to inaczej niż jego współcześni czy niż robili to jego posiadający ciało poprzednicy i ewentualni następcy. (…) Jako celowo zorganizowana materia ciało jest zawsze wcieleniem możliwości, zarówno uwarunkowanych, jak i ograniczonych konwencją historyczną” (Judith Butler, "Akty performatywne a konstrukcja płci kulturowej. Szkic z zakresu fenomenologii i teorii feminizmu", 2007, tłum. M. Łata.