
Kompozycje Rosenstein podporządkowane są jest dynamice przestrzeni, która „chce wyjść poza ramy obrazu, poza regularny prostokąt”. Mają one charakter linearny, kojarząc się z surrealistyczną techniką zapisu automatycznego. Artystka uznała obejrzenie w Paryżu, w 1938 roku, międzynarodowej wystawy surrealizmu za doświadczenie fundujące jej tożsamość artystyczną.
Artystka nasyca swoje obrazy treścią osobistą, wywiedzioną często z traumatycznych przeżyć z okresu drugiej wojny światowej. Treść ta ma charakter ulotny, opiera się wizualizacji. Jej ujawnieniu służy metoda łączenia kruchego materiału wspomnień z aktualnym doświadczeniem. Rosenstein stwierdziła, że „za każdym razem wspominanie bywa nową twórczością. Ono nie jest autentykiem. Gdy wspominam – nie jestem pewna, czy tak było naprawdę. Wciąż dokładam nowy kolor z teraźniejszości". Z tego powodu prace jej mają wymiar ściśle biograficzny; Anka Ptaszkowska uznała, że Rosenstein wyposaża obraz w charakter „intymnej notatki i marginalnego śladu”. Napisała również, że:
„To, co maluje [Rosenstein], to są wewnętrzne pejzaże – pejzaże intymne. Biologiczność tych obrazów nie wynika z zapatrzenia w sam proces organicznego wzrostu ani nie odwołuje się do jakichkolwiek syntez czy naukowych uzasadnień. Forma biologiczna jest tutaj instrumentem najbardziej czułym, zdolnym zatrzymać uciekające wrażenia – uchwycić i utrwalić zmienność psychicznych stanów. Forma ta potrafi pomieścić najbogatszy zasób skojarzeń i przekazać je we wszystkich odcieniach".
Prace artystki określić można jako próby archeologicznej eksploracji przeżyć, docierania do ich najbardziej ukrytych warstw. Skojarzone z aktualnym materiałem wrażeniowym, odległe wspomnienia nabierają życia, manifestują się jako organiczne kształty, które w sposób spontaniczny rozrastają się, pęcznieją i multiplikują na kształt komórek organizmu, tworząc niekiedy złożone układy. Zmierzają do organicznej pełni, by następnie krystalizować się jako podłoże nowych form. Niekiedy artystka porzuca poziom zdefiniowanego kształtu, schodząc na poziom energii – zderzeń amorficznych cząstek materii.
Prace Rosenstein mają charakter czasowy, znamionuje je tendencja do integrowania procesu twórczego z procesem rzeczywistości. Koresponduje to z przekonaniem artystki, że:
„Sztuka to wieczne szukanie, ciągłe odkrywanie nowych światów; wewnętrznych i zewnętrznych. W gruncie rzeczy to jest to samo. Nieraz jak maluję, to mam wrażenie, że ja tylko uwidaczniam to, co i tak płynie w powietrzu. Pilnuję tylko, żeby się dobrze odbiło na płótnie, żeby było prawdziwe. Mam uczucie, że ja tylko próbuję uwidocznić coś, co i tak istnieje, albo co, co będzie, ale ja to mam już w sobie. Tam wewnątrz jest całkowite pomieszanie czasu i przestrzeni, tumult, chaos".
Kafelki
Lista