Ziemia znów jest płaska, 24.09.2021 - 27.02.2022, Muzeum Sztuki, Łódź

Widok ogólny wystawy „Ziemia znów jest płaska”

Wystawa mieści się na pierwszym piętrze Pałacu Maurycego Poznańskiego.

Zaraz po wyjściu z windy, jeszcze przed wejściem na wystawę pojawia się pierwsze dzieło. To instalacja Carolyn Lazard o tytule „Konspiracja” z 2017 roku. Na pracę składa się 15 urządzeń zainstalowanych na suficie w pięciu rzędach po trzy. Urządzenia generują biały szum. Używa się ich do uspokojenia, wyciszenia odgłosów zewnętrznych oraz polepszenia jakości snów. Przez nagromadzenie większej liczby urządzeń zamiast relaksującego szumu powstaje hałas.

Po wejściu na wystawę najpierw wchodzimy do małego przedsionka, na prawo znajduje się pierwsza sala wystaw. Wszystkie ściany pomalowane na kolor ciemnoszary. Po prawej, na wprost od wejścia bezpośrednio na ścianie wyświetlony jest kolorowy film grupy Superstudio. Jest to kolaż filmowy przedstawiający przyszłe społeczeństwo zamieszkujące fikcyjną strukturę, która rozciąga się na całej planecie. Narrator opisuje świat, w którym ludzie mogą przemieszczać się za pomocą połączenia z siecią. Wszystkie potrzebne rzeczy mają dostarczone dzięki sieci zapewniającej energię, informację i racjonalną dystrybucję surowców. Przed projekcją ustawiona jest prosta ławka. W narożniku po lewo od wejścia znajduje się praca „Mamaroo (Kryształy Swarovskiego)”, której autorką jest Katja Novitskova. Praca składa się z dziecięcego elektrycznego bujaka, który zastępuje dawną kołyskę, kryształów Swarovskiego oraz elementów z żywicy epoksydowej dodanych przez artystkę. W tej samej sali znajdują się dwie prace Marka Lombardiego. Jedna wisi na ścianie obok wejścia, druga na przeciwnej ścianie obok projekcji. Prace to precyzyjnie rozrysowane ołówkiem diagramy sieci powiązań.

Wejście do kolejnej sali znajduje się miedzy obiektem Noviskovej a diagramem Lombardiego. W lewym narożniku znajdują się dwa kolejne diagramy artysty. Jeden precyzyjnie rozrysowany, drugi to szkic na wyrwanej z notatnika kartce zachlapanej kawą lub herbatą. Na ścianie na wprost i po prawo wiszą dwie duże gabloty Michaela Stevensona. Artysta łączy przedmioty, wycinki z gazet, materiały dowodowe, różne artefakty historyczne i prawdziwe ze sfabrykowanymi dokumentami.

Po lewej stronie od wejścia znajduje się przejście do kolejnych pięciu sal w układzie amfiladowym.

W pierwszej sali po lewej stronie jest projekcja filmu „Połączenie premium” z 2018 autorstwa Tabita Rezaire. Na ścianie po prawej są prace Cian Dayrit. Po lewo wisi tkanina zatytułowana „Poruszamy się wśród potworów” z 2020 roku. Jest to haftowana maszynowo mapa. W prawej części ściany znajduje się praca „Pomniki wielkiego podziału” tego samego autora. Składa się z 8 wydruków map: żółte linie na czarnym tle. Na trzech małych półeczkach ustawione makiety trzech różnych murów i zasieków granicznych.

W następnej sali po lewej stronie znajduje się instalacja Micoli Assaël. Artystka zestawiła ze sobą drewniane deski, ul, izolator ceramiczny oraz piasek. Tytuł pracy „Wolałbym nie” z 2013 roku nawiązuje do zdania z opowiadania „Kopista Bartleby. Historia z Wall Street” autorstwa Hermana Melville’a. Ten tekst powtarzany jest przez bohatera odmawiającego wszelkiej pracy. W obecnych czasach nabiera nowego znaczenia w świecie wymuszającym ciągłą aktywność, innowacyjność i wydajność.

Na ścianie po prawej stronie znajdują się dwie prace Zuzy Piekoszewskiej. Na podłodze oparta o ścianę praca „Coś, co kiedyś istniało” oraz wiszący na ścianie „Przyszły podróżnik”. Obiekty artystki przybliżają zagadnienia związane z pozyskiwaniem, przechowywaniem i utratą danych.

Obok wisi praca Thomasa Thwaitesa „Projekt Toster”. Jest to film wideo oraz fotografia, dokumentująca proces ręcznego wytwarzania tytułowego tostera. 

Po środku sali oraz w kolejnej znajdują się instalacja zatytułowana „Templum” Jakuba Woynarskiego. Praca wyklejona jest bezpośrednio na podłodze. Białe linie wyznaczają figury nawiązujące do rytualnych diagramów wyznaczającego miejsce kultu oraz rzutów współczesnych budowli, jak Centrum Pompidou. 

Po prawej stronie w małej wnęce na podłodze znajduje się telewizor z wideo artystki Anne-Mie van Kerckhoven pod tytułem „Może tym razem wygram”.

Następną salę niemal w całości wypełnia instalacja Szymona Kobylarza „Człowiek, który nie przeżył końca świata”. Z drewna, sztucznej białej skóry oraz gąbki tapicerskiej artysta skonstruował obiekty przypominające wnętrze kapsuły kosmicznej lub schronu. Nienaturalne intensywne światło świetlówek podkreśla niezwykłość miejsca.

W rogu po prawej stronie wisi 6 czarno-białych grafik artystki Kameelah Janan Rasheed. To połączenie poezji i grafiki.

Ostatnia sala w układzie amfiladowym przeznaczona jest na instalację wideo Andreása Cséfalay’a „Szczyty Bogów”. Kształt ekranu jest sześciobokiem, a przed nim wisi stelaż nawiązujący do tej figury.

Wychodzimy drugim wejściem po lewej stronie. Przechodzimy w poprzek korytarz i wchodzimy do prostokątnej Sali. Na środku stoi duży prostopadłościan będący częścią pracy Luziy Prado de O. Martins „Wyobrażone dopełnia się na marginesach każdej kolejnej projekcji liniowej”. Na ścianie na wprost po lewej wiszą prace Diany Lelonek z cyklu „Zoe-terapia”. Zdjęcia różnych osób m.in. Kartezjusza, Francisa Bacona czy Herberta Spencera obrastają kolonie mikrobów, grzybów i bakterii. Artystka w symboliczny sposób odwraca relacje między dominującym gatunkiem ludzkim, a drobnymi organizmami zamieszkującymi Ziemię.

Po prawej stronie od pracy Diany Lelonek przechodzi się przez kotarę i wchodzi do małego pokoju, który w całości wypełniony jest dziełem sztuki autorstwa Jessiki Khazrik pod tytułem „QAAR”. Na środku stoją głośniki, z których wychodzą niepokojące dźwięki. Ściany wyłożone są barwną tapetą, miejscami metaliczną i odbijającą światło. Oświetlenie jest pulsujące, zmienne i kolorowe, dzięki czemu wygląd tapety się zmienia.

Cofamy się do korytarza. Na długiej ścianie po lewej wiszą najpierw kolorowe rysunki i kolaże pracę autorstwa Anne-Mie van Kerckhoven. Potem grafiki Suzanne Treister nawiązujące do kart tarota. W sali po prawej wyświetlany jest film Joan Maria Gusmao i Pedro Paiva zatytułowany "Jabłko Darwina, małpa Newtona.” Z lewej strony u góry na ścianie wisi kolejny obiekt Zuzy Piekoszewskiej z cyklu „Przyszły podróżnik”.

Na końcu korytarza mieści się tzw. sala odczytowa. W zaciemnieniu prezentowana jest tam projekcja Lu Yang pod tytułem „Mózgologia elektromagnetyczna”. Film przypomina grę komputerową, grafika ma intensywna kolory i dynamiczną muzykę.

Autorka: Katarzyna Mądrzycka-Adamczyk

Konsultacja: Magdalena Rutkowska